Kategoria

Poezja-talar, strona 14


mar 12 2017 Śnieżyczki
Komentarze: 0

            Śnieżyczki

 

Przebiśniegi się zasmuciły,

pokornie swe główki pochyliły-

miało być słońce, co do życia budzi,

jest jednak inaczej i to nas smuci..

Okrycie nowe  nam potrzebne..

 

Krokusy, także się nie wychylają,

czekają na tulipany, co w liściach

się chowają...

Nie ma jednak takiej siły, co rozwój powstrzyma..

Ptaki już radośnie baraszkują oczekują Wiosny !

 

Ptaki, Wiosnę czują- zakładają gniazda..

Czas pracowity zwiastują..

Krzewy kwitnące czekają też na słońce..

Wkrótce nadejdzie ten dzień radosny,

pąki w kwiaty się zamienią- to Wiosna...

 

mariatalar

 

 

mar 07 2017 Droga do nikąd..
Komentarze: 0

             Droga do nikąd..

 

Losy , tak się potoczyły...

Nie wiem nawet z czyjej winy,

został  ze mną pusty Swiat..

Swiat bez wrażeń i bez marzeń,

w miarę jak przybywa lat..

 

Przebyłam już drogi szmat..

Wiele pytań mnie nurtuje..

Szukam, lecz niczego  nie znajduję..

Patrzę w niebo oświetlone,

milionami gwiazd oznaczone...

 

Dokąd wiodą nas ?

Może szlaki, mlecznej drogi,

wskażą ,gdzie jest spokój błogi ?

Szczęście, choćby powierzchowne,

sprzyjać będzie aż do końca..Niech tak trwa !

 

mariatalar

mar 05 2017 Chwile grozy..
Komentarze: 0

         Chwile grozy..

 

Horyzont nagle  pokrył się chmurami-

zapanowała ciemność..

Słońce, wiatr , deszcz i grad- to wszystko

się zdarzyło w ciągu trzech godzin,

chociaż poranek był piękny !

 

Groźny  żywioł- zapanował wokół..

Wiatr - szalał, zapraszając do tańca

wszystko czym mógł zawirować !

Poruszanie się samochodem było utrudnione..

Udało się jednak szczęśliwie dojechać..

 

Burza ,w pełnej okazałości zaczęła szaleć,

kiedy mogłam oglądać ją przez okno...

Wiatr,  z ogromną siłą targał drzewami i krzewami,

a deszcz  uderzal w szyby okien bezlitośnie...

Byłam przerażona..! NIe mogłam nawet podziwiać żywiołów!

 

Czekałam na uspokojenie, co nadchodziło  powoli..

Szalejące żywioły w naturze- porównywałam do życiowych,

które nie mogą tak szybko się uspokoić..

Zadanie to trudne- wyrzucić z serca to,co znazło miejsce..

Wiele dni upłynie- nim  nastąpi zapomnienie..

 

W naturze jest inaczej..Po kilku godzinach - spokój..

Chmury się rozpłynęły i można podziwiać zachód słońca..

W półmroku widać jeszcze kołyszące się drzewa i krzewy..

Wkrótce mrok nocy- zakryje  burzowe obrazy..

Poranek , znowu nas powita słońcem i śpiewem ptaków..

 

mariatalar

lut 28 2017 Powitanie..
Komentarze: 0

   Powitanie..

 

Poranek przywitał nas-niespodzianką !

Nowe białe szaty okryły zielone krzewy,

gałęzie drzew pokryły się szronem ..

Kilka godzin można znowu podziwiać obrazy,

które znikną bezpowrotnie w słońcu..

 

Przebiśniegi już główki swoje wystawiły,

dziwią się, że śnieg je znów okrywa..

Wtem, słońce zaświeciło- ogród się ożywił,

słychać śpiew ptaków..Witaj Wiosno !

Na ciebie czekamy - Zimy dość  już mamy !

 

mariatalar

 

 

 

 

 

 

lut 23 2017 Szepty...
Komentarze: 0

    Szepty...

 

W żywotniku gęstym -pełnym sikorek,

wróbli i innego ptactwa, słychać wrzawę.

Dwa wróbelki glośno się uskarżają:

"jestem głodny! Dlaczego nam dzisiaj jeść nie dają ?

Czekamy jedynie na resztki, które od sikorek spadają".

 

"Co stało się z naszą Panią?

Czekamy wciąż na nią ..Cwir, ćwir- pusto w brzuszkach,

zginiemy tu na mrozie, jeśli nikt nam nie pomoże..."

Wtem, zaszumiało, zawiał wiatr-

nadszedł nowy czas, ukazuje oczom inny świat...

 

W powietrzu- zapach wiosny czuć.

mieszkańcy zaczęli wychodzić z domów ,

wszędzie się krzątają przy porządkach..

To ożywcze słońce- obudziło siły drzemiące..

Samotność, przestaje ciążyć- można się odprężyć..

 

mariatalar