Komentarze: 0
Nowa szata..
Ranek, rozpoczynam od oglądania krzewów,
w ogrodzie, które cudownie wyglądają-
otulone płaszczem białym..
To , jest naprawdę budujące, a kiedy wyjdzie słońce,
będzie jeszcze piękniej..
Spacer, przy tej ślizgawicy- nie wchodzi w rachubę..
Nie można przecież działać- na swoją zgubę..
Pozostaje obserwacja wszystkiego, co w zasięgu wzroku..
Ptactwo, różnorodne- odwiedza moją stołówkę...
W takim towarzystwie- nie może być smutno...
mariatalar