Archiwum 04 stycznia 2017


sty 04 2017 To, co utrwalone..
Komentarze: 0

          To, co utrwalone ...

 

Serce niespokojnie bije ,

pragnę  je uchronić - niczego nie kryję,

Wędruję myślami w zakamarki duszy,

zagłuszam wszystko, co sercu nie służy..

 

Nie wracam do przykrych wspomnień.

Nie poruszam czułych strun..

To bardzo trudne i wbrew mojej woli ,

wraca zapomniany ton..

 

Chociaż wszystko przemineło-

w secu  została garść popiołu,

nie odwrócę biegu wydarzeń,

nie zamknę drzwi za sobą ...

 

Kiedy wracam do wspomnień- to boli ,

nie mogę się z tego wyzwolić  !

Jak zamknąć się w skorupie,

odpornej na emocje?

 

Aby nie mogły  łez moich wytoczyć...

Zniszczę  ślad wspomnień - utrwalony,

opuszczę zasłonę, znikną emocje,

rany zostaną zabliźnine  ?

 

Zachodzące słońce-

złagodzi wspomnienia...

Odsłoni piękno natury, wszystko

co było złe-przeniesie w zapomnienie...

 

mariatalar