Spojrzenie,2002
Komentarze: 0
Spojrzenie, 2002
Niebo, oglądane w samotności
pozwala snuć refleksje..
Patrzę, na przewalające się obłoki,
popędzane przez wiatr..
Świat mój zawalił się znienacka..
Wszystko zostało za progiem..
Słowa dwa usłyszane uzmysłowiły mi,
jak bardzo jestem daleka od mych marzeń..
Gdzie podziały się moje przyjazne gwiazdy ?
Co znajdę pośród chmur ?
Może droga, którą kroczę prowadzi mnie
w otchłań zapomnienia głęboką ?
Nie ma tam jednak złych snów,
ani ludzi nieprzyjaznych...
Każdy poranek Cię wita radosną melodią..
Mgła Cię otuli- niby ciepłą kołdrą.
Śpiew ptaków rozbrzmiewa,
z rozległych zakątków..
Słucham i marzę o radosnych chwilach..
Jakie będzie jutro ?Czy radość powróci ?
Odpowiedzi nie usłyszę...
mariatalar
Dodaj komentarz