sty 03 2016

Droga,2002


Komentarze: 1

              Droga,2002

Krok za krokiem posuwam się dalej,

Choć droga ciernista- w walce nie ustaję,

Co znaczy zmęczenie-wobec przeznaczenia?

Każde wspomnienie-budzi skojarzenie...

 

Wiatr delikatnie muska mnie  i pieści,

Koi chorą duszę-utula w boleści..

Jak jasny promyk słońca- wskrzesza znów nadzieję..!

Naprzekór wszystkiemu-dziś znowu się śmieję..!!

 

Patrzę na radość ptaków,krążących w ogrodzie,

Choć ich jutro niepewne-harcują swobodnie..!

Cieszmy się więc każdą chwilą,

Którą los nam podarował-zanim promyk słońca za chmury się schowa..!!

 

mariatalar

mariatalar : : krok   za  
10 stycznia 2016, 20:19
Z Twoich wierszy przenika cierpienie przeplatane optymizmem, pogodzenie się ze swoim losem. Masz wemnie już wiernego czytelnika. Serdecznie pozdrawiam tad.

Dodaj komentarz