Archiwum 13 lipca 2016


lip 13 2016 Przyjaciel- pies
Komentarze: 0

              Przyjaciel - pies

 

Dzień mroźny- zimowy,

mróz do 15 stopni dochodzi..

Nozdża mi zatyka- nogi moje mrozi !

Ratuję się jak mogę- podnoszę jedną nogę,

po chwili  zamieniam ją na drugą..

 

Skórę moją przenika ziąb..!

Może wejść do budy?

Tej marnej , wilgotnej i zimnej ?

Buda mnie niewiele chroni-więc nie wchodzę !

Mój wzrok żałosny- kieruję wokoło..

 

Szukam pomocy i skulony stoję !

Być może przypadkiem z ciepłego domu wyjdzie

mój  Pan- dostrzeże niedolę moją ?

Może odmieni się serce Jego ? Czekam daremnie..

Napróżno się łudzę..Moje biedne ciało do reszty wychłodzę..!

 

mariatalar

lip 13 2016 Zapora z lodu,2005
Komentarze: 0

                Zapora z lodu, 2005

 

Przemijanie jest trudne i nieuniknione..

Resztki wspomnień-wyszukuję w mej pamięci,

uchylam zasłony - szukam ukochanych,

szukam Ich w przestrzeni,

szukam wokół siebie i  w ogrodu zieleni..

 

Czy duch Ich ulotnił się w przestworza ?

Czy też powędrował daleko za morza ?

Nie mogę Ich już odnaleźć,

bo brak mi  łączności,

którą przesłoniły różne zawiłości..!

 

Największa  przeszkoda-to z lodu zapora..

Nie można jej skruszyć,

póki nie nadejdzie pora..

Może kiedyś- słoneczne promienie,

lody roztopią i los mój odmienią..

 

Odpłyną zmartwienia,

wiatr mnie ukołysze ,

przyniesie zapomnienie...

Niewielka to pociecha -

u schyłku moich dni, jednak osuszy łzy..

 

mariatalar.